Wydarzenia 2007-2008

26-27 maja 2008

Wycieczka do Kotliny Kłodzkiej

Dnia 26.05.2008 r. o godzinie 7:30 uczniowie klas piątych pod opieką p. Teresy Dybo i p. Ireny Wituszyńskiej wybrali się na dwudniową wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Celem wyjazdu było poznanie Gór Stołowych oraz zwiedzenie zadziwiających miejsc i zabytków, które znajdują się w Kotlinie Kłodzkiej.

Najpierw pojechaliśmy do Wambierzyc, gdzie zwiedziliśmy przepiękną bazylikę. Dowiedzieliśmy się tu, że była ona zbudowana według planów Bazyliki Jerozolimskiej, a nawet jej otoczenie przypominało Jerozolimę.

Następnie z Wambierzyc udaliśmy się w Góry Stołowe. Wspinaliśmy się na ich najwyższy szczyt – Szczeliniec Wielki. Pokonawszy 650 schodów, dotarliśmy do celu. Na Szczelińcu widzieliśmy przedziwne skały o następujących nazwach:

  • Ucho Igielne,
  • Kaczęta,
  • Tron Liczyrzepy (919 m n.p.m.),
  • Wielbłąda Małpoluda (Mamuta),
  • Diabelską Kuchnię,
  • Piekło,
  • Niebo,
  • Kołyskę,
  • Koński Łeb oraz Słonia.

Gdy byliśmy w miejscu nazwanym „Piekłem” wydarzyła się bardzo zabawna historia. Nasz kolega, przez swoją nieuwagę, wpadł w błoto (był bardzo tym rozdrażniony). Pobyt na Szczelińcu dostarczył nam wielu wrażeń.

Potem udaliśmy się do uzdrowiska Kudowa Zdrój, gdzie mogliśmy się napić leczniczej wody z podziemnego źródełka. Oglądaliśmy także słynną pijalnię wód mineralnych pomocnych w leczeniu różnych chorób i schorzeń.

W drugiej połowie dnia postanowiliśmy zwiedzić do rezerwat Błędne Skały, który podobnie jak Szczeliniec Wielki znajduje się w Parku Narodowym Gór Stołowych. Niestety nie udało nam się tam wejść, ponieważ po przejściu ulewnych deszczów droga była uszkodzona. Niezbyt zadowoleni pojechaliśmy do pensjonatu „Maria” w Lewinie Kłodzkim, w którym mieliśmy zarezerwowany nocleg. Humory nam się poprawiły, gdy po obiadokolacji pani powiedziała, że wieczorem przy boisku odbędzie się ognisko.

Szybko rozpakowaliśmy się, prawie wszyscy przebrali się w dresy i pobiegliśmy na boisko. Tam graliśmy w siatkówkę, piłkę nożną (grali tylko chłopcy), a ci którzy nie chcieli grać, zbierali chrust na ognisko. Po zjedzeniu kiełbasek wesoło śpiewaliśmy i bawiliśmy się w różne gry, takie jak: przeciąganie liny, badmintona, „Zgadnij, co ja pokazuję” i  wiele innych.

Przy ognisku szybko upłynął nam czas i około godziny 23:00 wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Tak skończył się pierwszy dzień wycieczki, choć przed niektórymi była jeszcze cala bezsenna noc. Biegali, robili psikusy, ale w końcu to wycieczka...

Na drugi dzień najpierw udaliśmy się do rezerwatu Błędne Skały (tym razem z pozytywnym rezultatem). Tam przechodziliśmy przez wiele szczelin, labiryntów i przeróżnych jaskiń. Niektórzy o cięższej wadze mieli kłopoty z przeciskaniem się przez szpary.

Następnie pojechaliśmy do Czermnej, gdzie znajduje się Kaplica Czaszek. Przed wejściem czekaliśmy ponad trzydzieści minut w kolejce. Gdy już tam weszliśmy ogarnęło mnie dziwne uczucie. Niektórzy z zachwytem i ciekawością patrzyli na zgromadzone tam kości ludzkie, inni mieli mieszane uczucia.

Z Kaplicy Czaszek autobusem pojechaliśmy do Pstrążnej. Zwiedziliśmy tam skansen (muzeum na powietrzu). Zobaczyliśmy, jak kiedyś wyglądały stare góralskie wioski, budowane na zboczach gór, jak były wyposażone chaty. Dowiedzieliśmy się także, jak dawniej wypiekano chleb: m.in. w jakich piecach i jaka była receptura.

Ostatnim punktem naszej wycieczki były Duszniki Zdrój, gdzie zwiedziliśmy uzdrowisko oraz Muzeum Papiernictwa. W muzeum pani pokazała nam kolejne etapy produkcji papieru, według technologii sprzed 150 lat. Widzieliśmy tam także brykiety zniszczonych banknotów 50, 100 i 200 złotowych, przeznaczone do spalenia!...

Z muzeum udaliśmy się do autobusu i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Podczas podróży opowiadaliśmy sobie niesamowite wrażenia z wycieczki. Do Raszówki dojechaliśmy około godziny 20:30. Podróż dobiegła końca, długo nie mogłam nacieszyć się wspaniałymi wspomnieniami.

I to już koniec. Tak właśnie wyglądała wycieczka do Kotliny Kłodzkiej. Jestem bardzo z niej zadowolona i mam nadzieję, że kiedyś taka wycieczka się powtórzy!!!

Agnieszka Sobuś
uczennica klasy 5b

Wstecz

Copyright © 2005-2012 SP Raszówka

Valid XHTML 1.1  Valid CSS  Informacje o dostępności